Chłopski garnek

Chłopski garnek to doskonała propozycja na obiad, gdy za oknem zimno i ponuro. Wspaniale rozgrzewa i syci na długo. Porcja jest solidna i spokojnie wystarczy na 2-3 dni 🙂

O ile normalnie nie przepadam za pikantnymi potrawami, to to danie stanowi wyjątek. Lubię jak jest dobrze doprawione:)

Na dużą „imprezową” porcję:

  • 1/2 główki białej kapusty
  • około 600g cienkiej kiełbasy
  • 200g wędzonego boczku
  • 3-4 duże ziemniaki
  • 2 papryki czerwone
  • 2-3 średniej wielkości cebule
  • 250 g pieczarek
  • 5 szkl. bulionu
  • 2 liście laurowe
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • majeranek
  • mielona słodka papryka
  • ostra papryka
  • przyprawa ognista – wg uznania
  • sól, pieprz

Kapustę szatkujemy.

Kiełbasę kroimy na półplasterki, boczek w kostkę.

Cebulę kroimy w piórka. Paprykę kroimy w kostkę. Pieczarki kroimy na półplasterki.


Na dużą patelnię wrzucamy boczek, smażymy aż do wytopienia się tłuszczu. Do boczku dodajemy kiełbasę i smażymy dalej, aż do lekkiego zarumienienia (ja dodaję część kiełbasy do boczku, a potem smażę drugą partię samej kiełbasy).

Zawartość patelni przekładamy do większego garnka.

Na patelnię – jeśli jest taka potrzeba – wlewamy niewielką ilość oleju i podsmażamy cebulę. Następnie dodajemy paprykę, oraz pieczarki. Gdy pieczarki się przesmażą, całą zawartość patelni przekładamy do naczynia z boczkiem i kiełbasą.

Dodajemy również pokrojone w kostkę ziemniaki oraz poszatkowaną kapustę. Wrzucamy liście laurowe oraz ziela angielskie, wstępnie doprawiamy słodką papryką, solą (nie za dużo, jeśli używać będziemy bulionu) oraz pieprzem. Podlewamy 5 szklankami wody lub bulionu  i dusimy na niewielkim ogniu, pod przykryciem, do miękkości warzyw. Po około 20-30 minutach pokrywkę zdejmujemy i pozwalamy wodzie lekko odparować. Danie możemy zagęścić też około 1 łyżką mąki ziemniaczanej rozprowadzonej w małej ilości zimnej wody.

Na koniec doprawiamy do smaku majerankiem, solą, pieprzem oraz ostrą papryką i przyprawą ognistą.