Wegańskie chilli z dynią

Dorota
Obiad
03.11.2018 9:34
Wegańskie chilli z dynią

Świetny pomysł na prosty, jesienny obiad wegetariański. Wegańskie chilli z dynią Składniki (ok. 3 porcji): 1 cebula 3 ząbki czosnku ½ papryczki chilli ¾ małej dyni hokkaido 1 puszka pomidorów krojonych 1 puszka ciecierzycy 1 puszka fasoli czerwonej 2 łyżki kuminu 1-2 łyżeczki chilli w proszku 1 łyżka cynamonu Sól, pieprz Natka pietruszki Przygotowanie: Cebulę i czosnek siekamy w kostkę. Najbardziej w fotografii kulinarnej nie lubiłam sprzątania, a to małe cudo znacząco ten proces przyspiesza i ułatwia, więc bardzo polecam 🙂 Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, jak wpłynął na nie brak statywu. Już skończyłam sesję, ale ściągając aparat zobaczyłam fajny kadr – z lenistwa nie przestawiałam już wszystkiego na ziemię, a tylko zwiększyłam znacznie ISO i zrobiłam zdjęcie z ręki. Chilli z dynią i ciecierzycą pokocha każdy – zarówno mięsożercy, jak i weganie, a już na pewno zmarźluchy – takie jak ja. Usuwamy gniazda nasienne w dyni i kroimy ją w kostkę (dyni hokkaido nie trzeba obierać). Po obu stronach postawiłam czarne blendy (w tej roli pomalowany na czarno styropian), żeby skierować światło tylko na pierwszą miseczkę. Dlatego nie potrzebujecie posiadać skomplikowanych umiejętności kulinarnych – ot, wrzucamy wszystko do garnka i czekamy, aż aromaty się poprzeplatają, uwalniając cudowny smak pikantnego chilli. Okazuje się, że świetnie pasuje również jako dodatek do chilli sin carne, czyli w wersji wegetariańskiej, bez mięsa. Danie jest bardzo proste w przygotowaniu i robi się samo – jak większość potraw jednogarnkowych. Dyniowe chilli sin carne czy wegańska potrawka z dyni Co to właściwie jest to chilli? W tle leży kilka kawałków dyni, poza tym rozsypałam liście i gałązki zebrane w parku. To tradycyjne robione jest z mięsem mielonym i znajdziecie na nie przepis tutaj. Następnie dodajemy fasolę, cieciorkę, chilli, 1 łyżkę kuminu i cynamon oraz gotujemy jeszcze 10 minut. Kiedy robiłam zdjęcie było już dosyć ciemno, statyw był koniecznością – chociaż używam go praktycznie za każdym razem, niezależnie od pogody. Pilnowałam, żeby zdjęcie nie wyszło zbyt ciepłe – tutaj akurat użyłam automatycznego pomiaru ekspozycji. To danie jednogarnkowe, bardzo aromatyczne i oczywiście pikantne – chociaż pikantność możecie oczywiście modelować według swojego uznania. Brązowe podstawki i miseczki oraz łyżki znalazłam na targu staroci za kilka złotych. Przy czym Hokkaido ma tę przewagę, że nie trzeba jej obierać ze skórki.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: https://flymetothespoon.com/weganskie-chilli-z-dynia/