Borelioza atakuje coraz więcej osób podnosząc statystyki zachorowań. Czy grozi nam epidemia?
Czym jest borelioza?
Borelioza jest trudna do zdiagnozowania, wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z zarażenia. Może ona rozwijać się po cichu, bez objawów, ale nawet gdy przebiega objawowo, jest bardzo myląca. Zarażony może cierpieć na bóle głowy, zmęczenie, bóle stawów, drażliwość i problemy z koncentracją.
Długotrwale nieleczona choroba może prowadzić do porażenia nerwów czaszkowych, zapalenia opon mózgowych, zapalenia stawów, a także mięśnia sercowego.
Jak się zarazić?
Boreliozę przenoszą kleszcze. Osoby spacerujące po lasach bądź pracujące na polach powinny mieć się na baczności. Szczyt aktywności kleszczy przypada na okres od maja do września. Jednak pamiętajmy, że kleszcze są też w parkach, na trawnikach, a nawet na strychach.
Każda godzina bytowania kleszcza na ciele człowieka to większe prawdopodobieństwo przeniesienia choroby. Po 48 godzinach prawdopodobieństwo zarażenia dochodzi do 50%.
Czy jest się czego obawiać?
W listopadzie 2018 r. Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego przyjęła projekt polegający na rozpoczęciu współpracy między krajami unijnymi w celu wczesnego diagnozowania i zapobiegania boreliozie.
Ten fakt świadczy o skali problemu, z jakim się mierzymy. Szacuje się, że w Europie jest ponad milion zarażonych, a w Polsce zdiagnozowano 20 tysięcy przypadków.
Na początku roku 2019 Kongres USA przeznaczyć specjalne środki finansowe na walkę z boreliozą.
Co, jeśli usłyszę diagnozę?
Chorobę we wczesnym stadium można wyleczyć. Terapia opiera się na leczeniu antybiotykami.
Jak się chronić?
Oczywiście nie wszystkie kleszcze przenoszą chorobę, ale stosując odpowiednie środki ostrożności, możemy zapobiec ukąszeniu. Na rynku jest dużo środków przeciw owadom, którymi można się popryskać, wychodząc z domu. Odpowiedni ubiór tez może zapobiec ukąszeniu. Po powrocie do domu pamiętajmy o dokładnym sprawdzeniu ciała.
