Składniki: 3 szklanki mąki pszennej tortowej 6 jajek, białka i żółtka osobno 250 g masła, zimnego 1 i 1/2 szklanki cukru 1 łyżka mąki ziemniaczanej 2 łyżki kakao 2 łyżki kwaśnej śmietany 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 szklanka orzechów włoskich, posiekanych 1 słoiczek dżemu, najlepiej kwaskowego, np. z czarnej porzeczki ( u mnie domowej roboty dżem wiśniowy ) Wykonanie: Mąkę pszenną wymieszać z proszkiem do pieczenia i 1/2 szklanki cukru. Pleśniak to bardzo popularne ciasto, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa, z tym, że w moim domu nie dodawało się do niego orzechów, a tu one występują i muszę przyznać, że ciasto na tym bardzo zyskuje :). Wszystkie części ciasta uformować w kule, lekko spłaszczyć, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na około 2 godziny, lub do zamrażalnika na około 1 godzinę. Jasną, największą część ciasta, zetrzeć na tarce o grubych oczkach na spód formy, wyrównać i lekko uklepać. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, następnie stopniowo dodawać pozostały cukier - 1 szklanka - łyżka po łyżce, cały czas miksując. Nie nazwałam go Pleśniakiem z tego względu, że tu, gdzie obecnie mieszkam pod tą nazwą chyba nigdzie nie występuje, a przepis pochodzi właśnie od tutejszej gospodyni. Bardzo smaczne ciasto, które dla wielu z Was, także i dla mnie, będzie po prostu Pleśniakiem :). Gdy sypkie składniki i masło zaczną się ze sobą łączyć dodać żółtka oraz śmietanę i zagnieść gładkie, jednolite ciasto. Dodać pokrojone w kosteczkę masło i posiekać wszystko razem nożem lub specjalną siekaczką do kruchego ciasta.
