25 lipca, 2017

"Przewodnik po Helu"

Wakacyjne dzierganie i czytanie. Dwie przyjemności , które współgrają ze sobą. To dzięki książkom między innymi umiem dziergać i  ciągle dzięki nim mogę  udoskonalać swoje robótki.

Gdy ruszam w jakąś podróż do nieznanego mi miejsca zawsze najpierw kupuję przewodnik. Tym razem było inaczej. Na stronach internetowych ani w stacjonarnych księgarniach nie znalazłam żadnej pozycji przybliżającej  Hel czy całą Mierzeję Helską.

Dopiero na miejscu w punkcie Informacji Turystycznej udało się zdobyć mały przewodnik po 
tym mieście . Wydanie kieszonkowe w miękkich oprawkach ma 92 strony. Wydawcą jest Wydawnictwo "MS" Stowarzyszenie "Przyjaciele Helu".

Hel to początek Polski - mówią jedni , "nie, nie - to koniec Polski" powiedzą drudzy. 
Prawda jest taka, że tu naprawdę pociągi kończą bieg, kończy się też jedyna na mierzei droga. Nigdzie dalej lądem już nie pojedziemy . 

Hel to wyjątkowe  miasto. Ma dwa morza. najdłuższą piaszczystą plażę w Polsce . Tylko tu można zobaczyć słońce wschodzące z morza i zachodzące do morza. Z mojego balkonu widziałam i jedno i drugie. Wschód i zachód to rozpiętość chyba tylko 45 stopni i robi wrażenie :-)

Hel z trzech stron otacza morze - to małe Zatoki Puckiej i to duże Zatoki Gdańskiej. Różnice temperatur wody i powietrza pomiędzy plażami nad Zatoką Pucką i na cyplu sięgają nie raz kilku stopni. Zawsze możemy wybrać gdzie chcemy plażować. A gdy nie plażujemy, możemy pospacerować leśnymi ścieżkami lub najbardziej reprezentacyjną ulicą Helu - ulicą Wiejską lub nadmorskim deptakiem. 

kolorowa wkładka z planem miasta w środku przewodnika

Hel jest jedną z najstarszych kaszubskich miejscowości naszego Pomorza.  Pierwsze zachowane historyczne wzmianki o osadzie na końcu półwyspu pochodzą z końca XII w. ale więcej w tym czasie domysłów niż faktów. Więcej dokumentów znajdziemy od początków XV wieku i naocznie możemy zobaczyć najstarszy zachowany budynek w mieście - kościół poewangelicki z 1417r. a obecnie Muzeum Rybołóstwa.

Hel przez wieki fascynował podróżników bo przez wieki nie było tu drogi lądowej a jak już była to dostępność do półwyspu została ograniczona ustanowieniem tu specjalnej strefy militarnej 
w latach 1928 - 1995.

 Droga przez półwysep jest wąska , kręta i jest tylko jedna. Od 2005r. wzdłuż niej prowadzą rowerowe ścieżki. Najbardziej komfortowo jest dotrzeć do Helu pociągiem.Wybudowany w roku 1922 budynek dworca stoi do dziś i jest to znów wyjątkowe jak cały Hel. Jest to bowiem jedyny , zachowany do dziś w pierwotnej formie, obiekt kolejowy na  trasie Hel-Swarzewo.

Tuż obok stacji znajduje się niewielki pomnik w kształcie żagla, poświęcony Stefanowi Żeromskiemu, który trzykrotnie odwiedził Hel w latach 1922-24 w celach kuracyjnych. 

pomnik Stefana Żeromskiego w Helu
Części sanatoryjnej na krańcu cypla już nie ma. Została zniszczona w trakcie budowy obiektów militarnych oraz podczas II wojny światowej. Hel był miejscem ciężkich walk i do dziś mamy tu wiele obiektów militarnych do zwiedzania.
Duża część przewodnika opowiada o tych  zabytkach  oraz podaje dokładne trasy ich zwiedzania. Mnie to nie bardzo interesuje więc zobaczyłam jeden bunkier i strzelnicę:-)

mapka , dworze i pomnik Żeromskiego
Obok militarnych zabytków w Helu mamy bardzo ciekawe muzea jak np. Dom Morświna oraz fokarium.
Miasto słynie bowiem z realizacji największych projektów proekologicznych takich jak odnowa populacji szarych fok i morświnów w Bałtyku.

Najwyższym punktem Helu jest ceglana latarnia morska wysoka na 41,5 m, wybudowana na miejscu poprzedniej, w roku 1942. Stoi w środku mieszanego lasu, niedaleko plaż nad Zatoką Gdańską.
Z jej szczytu możemy podziwiać panoramę mórz i Helu.



Przewodnik jest niezwykle bogaty w czarno-białe zdjęcia. Te sprzed lat  i te teraźniejsze.Znajdziemy w nim wszystko co powinniśmy wiedzieć o tym ciekawym miejscu. Odnajdziemy w nim szczegółowe informacje turystyczne oraz praktyczne , pozwalające miło spędzić czas.

Nie można też ominąć opowieści o prezydenckiej części Helu. Pomiędzy Juratą a Helem, na terenie helskiej miejskiej gminy , wśród lasów znajdują się pozostałości przedwojennej siedziby prezydenta II Rzeczpospolitej Ignacego Mościckiego oraz obecna nadmorska siedziba głowy naszego kraju.

Ta część jest niedostępna dla turystów i mieszkańców. Poznamy ją ze stron przewodnika. Jedynym namacalnym widokiem tej rezydencji dla nas zwykłych śmiertelników  jest górująca nad lasem od Zatoki Puckiej 35 m wieża z tarasem widokowym.

I dużo by jeszcze mówić i pisać o Helu. Małe miasteczko a jak niezwykłe, bogate historią ,z pięknymi plażami, czystą wodą Bałtyku , portem jachtowym, rybackim i resztkami portu wojennego. Tu każde miejsce coś do nas mówi.

Dwa tygodnie w tym miejscu minęły mi jak chwila. Zakochałam się , może tam wrócę. Chciałabym, nawet bardzo. Jak tam będziecie, zaglądnijcie do punktu Informacji Turystycznej i kupcie ten przewodnik. Wraz z nim poznacie to miejsce bardziej i dogłębnie. Warto!bardzo warto!

Odpoczynek i zwiedzanie dzieliłam oczywiście z robótkami . Tu skończyłam sukieneczkę dla wnuczki i zaczęłam dwa bieżniki, może obrusy. Czas pokaże co z tego wyjdzie :-)



plaża na cyplu
cypel pełen muszelek

plaża za zakrętem cypla
plaża nad Zatoką Pucką

mewy o zachodzie słońca nad zatoką

dzika jeszcze plaża - zatoka

2 komentarze:

  1. Ja też lubię mieć przewodnik dotyczący miejsca, które odwiedzam. Od jakiegoś czasu szukam informacji w internecie i sama komponuję sobie taki przewodnik. Na moje skromne potrzeby wystarcza. Z pewnością bogatsze w treści są przewodniki wydane profesjonalnie i też mam ich kilka w swojej bibliotece. Hel miałam przyjemność odwiedzić kilka razy, to miejsce przypadło mi do gustu. Ma swój urok i klimat.
    Robótka na piasku wygląda wdzięcznie. Czekam na finał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W internecie niekiedy pisane są nieprawdy. Stąd preferuję książkowe wydania przewodników albo może dlatego , że kocham tradycyjne książki:-) Bardzo dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń

Bardzo dziękuję za zostawione opinie o moim blogowaniu :-)