piątek, 24 lutego 2017

Cukierki w wydmuszkach

Ostatnio robiłam sporo rzeczy z jajkami w roli głównej. Najczęściej ciasta, coś mnie naszło aby zrobić garść wydmuszek.
Pierwszy pokazuję pomysł dla dzieci, powinien je ucieszyć. Są to wydmuszki ze słodkościami w środku. W Wielkanoc zostaną potłuczone aby dobrać się do zawartości. Mam zamiar też trochę ich dać znajomym w prezencie. U mnie w domu najpierw zawisną na gałęziach, które stawiam w centralnym miejscu. Później ulegną zniszczeniu. :)


To początki.


Tu zaznaczyłam "pi razy oko"środki jajek.


Naszykowałam sprzęt do cięcia. Można użyć rozbitych, ale nie chciało mi się walczyć ze składaniem takich puzzli. :)


Tak wygląda jajko po rozcięciu.


Tu trochę wyszlifowałam brzeg, aby było jak najmniej pasowania.


Jajka po rozcięciu układam obie części obok siebie. Starałam się nie zamieniać elementów od innych jajek. Bo te, ze są tworem naturalnym trochę różnią się od siebie. Umyłam wnętrza, polakierowałam raz. Aby wzmocnić ścianki i było sterylnie.



Tutaj jajka już pomalowane i polakierowane raz. 



Tutaj rzeczy, które użyłam do wykończenia jajek : wstążki, cekiny, pistolet do kleju na ciepło i oczywiście cukierki. :)


Wybrałam koraliki wątpliwej urody. Przełożyłam przez nie igłę z podwójnie złożoną nitką. zawiązałam tak aby koralik nie uciekł. Nałożyłam trochę kleju na skorupkę w środku, dociągnęłam delikatnie koralik.


Po drugiej stronie przeciągnęłam przez kryształek nici. Ucięłam ile chciałam. Zrobiłam w ten sposób zawieszkę.


Na drugą część nakleiłam motyla aby ukryć dziurę.


W środek włożyłam cukierek.


Okleiłam miejsce łączenia wstążką.


Tak wyglądają zrobione.





6 komentarzy: