JAK SENSOWNIE SPAKOWAĆ TORBĘ NA PORÓD I POBYT W SZPITALU?

Połowa 3 trymestru to czas, kiedy powinnaś pomyśleć o spakowaniu torby do szpitala. Zapewne wydaje Ci się, że masz jeszcze dużo czasu, jednak tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kiedy Twój maluszek zapragnie Cię poznać. O tym, że lepiej nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę przekonała się niejedna przyszła mama, dlatego jeśli nie chcesz podzielić ich losu i narażać się na niepotrzebny stres, lepiej przygotuj szpitalną wyprawkę już około 34 tygodnia ciąży.

Większość z nas pakując torbę do szpitala ma niemały dylemat odnośnie tego, co powinno się w niej znaleźć. Z jednej strony nie chcemy przesadzić zabierając ze sobą połowy mieszkania, z drugiej obawiamy się, aby nie zapomnieć o czymś naprawdę istotnym. Tymczasem poród można porównać do krótkiego wyjazdu, podczas którego będziesz potrzebowała rzeczy zarówno dla siebie, jak i dla nowego członka rodziny. Tak naprawdę każdy ma inne potrzeby, dlatego powinnaś zastanowić się bez jakich artykułów nie dasz rady obejść się przez te kilka dni. Oprócz "standardowej" listy rzeczy spakuj również to, co wydaje ci się niezbędne do codziennego funkcjonowania. Ja spędziłam w szpitalu po porodzie 10 dni i zaobserwowałam jak różne, czasem dziwne rzeczy, dziewczyny ze sobą przywoziły. Były tam kobiety, które nosiły pełny make-up a ich kosmetyczki pękały w szwach, była dziewczyna, która codziennie myła i modelowała włosy, dlatego zabrała cały zestaw akcesoriów fryzjerskich, była pani, która przytaszczyła kilka książek, inna miała kilkanaście czasopism, kolejna laptopa. Wedle panujących norm, przy braku jakiś powikłań, w szpitalu spędzamy 3 doby, dlatego pakując torbę uwzględnij ten czas. Jeśli Twój pobyt się przedłuży, na pewno ktoś z rodziny dostarczy Ci resztę potrzebnych rzeczy.

Organizując torbę, przedmioty możesz podzielić na kilka sekcji, co zdecydowanie ułatwi Ci funkcjonowanie w szpitalu. Możesz zabrać 2-3 mniejsze torby lub tak jak ja, jedną dużą walizkę na kółkach. Taką torbę zdecydowanie łatwiej transportować pomiędzy porodówką, gabinetami i salą poporodową, a do tego nie musisz się bać, że z wrażenia zapomnisz któregoś pakunku. Ja rzeczy w swojej walizce podzieliłam i powkładałam do oddzielnych reklamówek, dzięki czemu szybko i sprawnie mogłam odnaleźć to, co akurat było mi potrzebne. Poniżej przedstawiam listę szpitalnej wyprawki.

TORBA 1: PORODÓWKA

Rzeczy z tej listy układamy na samym wierzchu walizki, tak aby były łatwo dostępne.

- dokumenty ( dowód osobisty, karta ciąży, plan porodu )

- koszula nocna ( można też prosić o koszulę szpitalną i ja z tej opcji skorzystałam )

- kapcie, które będą się nadawały też pod prysznic
- duży ręcznik

- woda niegazowana 

- wazelinowa pomadka do ust

- pastylki tic-tac ( dodadzą energii podczas długiego porodu )

- opcjonalnie mp3 z ulubioną relaksującą muzyką

TORBA 2 : SALA POPORODOWA

- 2-3 koszule nocne do karmienia

- 5 par majtek siateczkowych

- 2-3 bezfiszbinowe biustonosze do karmienia

- skarpetki

- szlafrok ( ja rodziłam w lecie i był zupełnie niepotrzebny, tak samo jak skarpetki )

- ciemny ręcznik kąpielowy

- mały ręcznik do rąk i twarzy

- 2-3 opakowania podkładów poporodowych

- 3 podkłady na łóżko

- wkładki laktacyjne

- papier toaletowy
- jednorazowe nakładki na deskę sedesową

- ręcznik papierowy ( do osuszania okolic intymnych lub rany po cięciu )

- Tantum Rosa i butelka po wodzie z dziubkiem do pielęgnacji okolic intymnych

- kosmetyki ( szampon, odżywka, żel pod prysznic, żel do higieny intymnej, pasta do zębów, krem do twarzy, ewentualnie kolorówka ) - warto kupić miniaturki produktów dostępne w każdej drogerii

- maść lanolinowa do pielęgnacji sutków

- siliokonowe kapturki na sutki ( polecam Avent najmniejszy rozmiar )

- szczoteczka do zębów

- grzebień, gumka do włosów

- suszarka do włosów ( niezbędna przy długich włosach, ja nie wzięłam i mi dowozili )

- woda niegazowana ( wzięłam 2 butelki po 1,5 l ale codziennie mąż mi dokupował )

- biszkopty/sucharki ( docenisz jak zobaczysz szpitalne posiłki )

- gazeta/książka

- telefon i ładowarka

- kubek i sztućce

- laktator ( większość dziewczyn miała nawał w 3 dobie i te które nie posiadały laktatora, w tym ja, wysyłały najbliższych do apteki )

- żelowy okład pomocny przy nawale i po cięciu

- leki, które zażywasz

- opcjonalnie poduszka do karmienia

- długopis do podpisywania i wypełniania dokumentów

- drobne pieniądze

TORBA 3: RZECZY DLA MALUSZKA

Tutaj dużo zależy od szpitala, w którym rodzimy. Warto wcześniej wejść na stronę placówki, aby sprawdzić co zapewniają swoim pacjentom. Mój szpital zapewniał praktycznie wszystko dla dziecka, trzeba było zabrać tylko chusteczki nawilżane i paczkę pieluch, chociaż właściwie dostaliśmy także i to. Niemniej jeśli szpital jest "ubogi" warto zabrać:

- 5 zestawów ubranek typu pajace + body krótki rękaw w zimie i body długi/krótki rękaw w lecie

- 2 bawełniane czapeczki ( w lecie mi się nie przydały )

- skarpetki

- rożek lub kocyk

- Octenisept do pielęgnacji pępuszka

- krem ochronny do pupy ( najlepszy jest Bepanthen )

- 2 małe opakowania pieluch w rozmiarze 1 

- chusteczki nawilżane

- 3 pieluszki tetrowe

Butelki i smoczki nie są potrzebne, ponieważ jeśli nie będziesz karmiła piersią szpital zapewni mleko modyfikowane. Smoczki zaś nie są polecane dla noworodków, ze względu na to że mogą zaburzyć odruch ssania. 

Oprócz powyższych rzeczy przygotuj także oddzielną torbę z ubraniami dla siebie oraz dla dzidziusia na wypis ze szpitala. Rzeczy te zostaw w domu w widocznym miejscu, tak aby w dniu wypisu ktoś z Twoich bliskich mógł ci je przywieźć.

Spodobał Ci się ten wpis i uważasz, że może się przydać jeszcze komuś? Polajkuj go lub udostępnij na Facebooku. Będzie mi również bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie znak w postaci komentarza.