Makówki

Pierwszy dzień grudnia, a zatem można oficjalnie rozpocząć przygotowania do Świąt, choć w centrach handlowych marketingowcy już od tygodni raczą nas świątecznym nastrojem. Zawsze mi to przeszkadzało, bo kiedy dochodziło już do samych Świąt często przejadały mi się już wszystkie piosenki i dekoracje, a na dodatek świąteczny nastrój ze sklepów znikał wyjątkowo szybko po gwiazdce, kiedy już wydaliśmy pieniądze na prezenty i inne produkty. Jednak w tym roku staram się zignorować ten komercyjny aspekt i uświadomiłam sobie, że oczekiwanie na Święta również ma swój niepowtarzalny urok. A skoro nadszedł grudzień, cieszę się że sama mogę już wystartować z przygotowaniami :)

Podczas gdy w wielu domach na Boże Narodzenie wypiekane są makowce, u mnie od kiedy pamiętam były makówki. Nie inaczej będzie w tym roku. Mimo że na talerzu mogą nie prezentować się nadzwyczaj pięknie, to zapewniam, że smakują wyśmienicie. Makówki to śląski deser, a jako że właśnie tu mieszkam, nie może dziwić, że to u mnie tradycyjna potrawa na wigilijnym stole. Podobno w niektórych miastach mówi się na nie "makiełki"? Jest to po prostu układany w dużej misce, na przemian mak z chałką lub sucharkami. Jeśli użyjecie sucharków, to pamiętajcie je wcześniej namoczyć, tak żeby zmiękły. A u was jakie słodkości witają na wigilijnym stole?

Składniki

Ilość: około 14 porcji

• 500 g maku niebieskiego
• 250 g rodzynek
• ok. 150 g miodu naturalnego (u mnie wielokwiatowy)
• ok. 200 g cukru
• ok. 250 g chałki
• 100 g płatków migdałów lub orzechów włoskich
• 1/4 łyżeczki cynamonu
• ok. 1/2 szklanki wiórków kokosowych + wiórki kokosowe do dekoracji każdej porcji

Przygotowanie

Dzień wcześniej mak zalać wrzątkiem, tak aby woda była około 0,5 centymetra nad jego poziomem.

Następnego dnia zmielić mak, najlepiej dwa razy, choć ja zawsze mielę tylko raz. Rodzynki zalać wrzątkiem. Chałkę pokroić na około 1-centymetrowe kromki.

Zalać mak około 3 szklankami wody i doprowadzić do wrzenia, cały czas mieszając go, bo bardzo łatwo o jego przypalenie. Może się w trakcie okazać, że mak robi się zbyt suchy, a wtedy należy dodać jeszcze szklankę wody. Powinien wyjść mocno wilgotny. Gotować go przez 10 minut, pamiętając o mieszaniu.

Po 10 minutach dodać miód i stopniowo cukier. Najlepiej dosłodzić według własnego uznania. Wmieszać odcedzone rodzynki i płatki migdałów.

Mak powinien nadal być gorący, a jeśli tak nie jest, to należy go jeszcze raz podgrzać. Do dużej miski wykładamy około 3 chochle maku, na to układamy blisko siebie kromki chałki. Czynność tę powtarzamy, aż skończą nam się składniki, z tym że na górze powinien znaleźć się mak. Makówki posypać obficie wiórkami kokosowymi i pozostawić do ostudzenia.

Po przestudzeniu wykładać porcje makówek do misek i dekorować wiórkami kokosu.

Smacznego ;)

Wartość odżywcza

	100 g	1 porcja
Wartość energetyczna	205 kcal	415 kcal
Białko	5,3 g	10,8 g
Tłuszcz	10,7 g	21,8 g
Węglowodany	22 g	44,7 g