ciąża Stylizacje

Zmiany, zmiany, zmiany- zdradzam sekret! – wiosenny zestaw boho

10 kwietnia 2018

Strasznie krótką wiosnę mieliśmy tego roku, ale jeśli ktoś mi obieca, że aktualne temperatury utrzymają się do jesieni to mogę ją poświęcić na rzecz dłuuugiego lata. Płynnie przechodzę więc z ciemnych zestawów zimowych na letnie – pastelowe. Zmiany w garderobie widać gołym okiem. Nie tylko te spowodowane zmianą pór roku, ale i czymś więcej, czego dłużej przed Wami ukrywać mi się nie uda.

Ale najpierw zestaw. Jeszcze iście wiosenny, spacerowy-weekendowy. Dużo tu u mnie ostatnio casual’u z nutką boho/vintage.  Nawet miałam w rodzinie w marcu kilka imprez, ale wszystkie obskoczyłam w jednej sukience. Chciałam obfocić te balangowe zestawy, ale wiecie co? Pogoda skutecznie mnie do tego zniechęciła. Także będzie casual i kropka. Poza tym tak mi teraz najwygodniej.

W końcu nastały wesołe czasy, w których mogę założyć swoje bardzo klasyczne, jasne jeansy, bez konieczności natychmiastowego wywabiania z nich plam z błota pośniegowego. Towarzystwa dotrzymują im pudrowy sweter, o którym już chyba powinnam zapomnieć. Nowa narzutka w kwiaty – a narzutki w formach różnych z pewnością będą mymi najlepszymi przyjaciółkami przez najbliższe miesiące. Do tego wszystkiego dobrze znana Wam torebka oraz złotawe trampki – podobny model sneakersów znajdziecie na Allani.pl. Idealne na pierwsze cieplejsze dni!

Ale w tym wpisie to chyba nie zestaw przyciągnie Waszą największą uwagę. No więc tak… Gołym okiem widać, że to nie przez Wielkanoc przybrałam kilka kilogramów – nie będę ściemniać. Chować się pod wielkimi oversize’ami też już się nie da, bo nawet one już brzucha mi nie ukryją. W sierpniu po raz pierwszy zostanę mamą! Połowa ciąży za mną. Sekret o imieniu Ignaś musi więc ujrzeć światło dzienne. Nie powiem, że jest to najwspanialszy czas w moim życiu. Z samopoczuciem bywało niegdyś znacznie lepiej. Już od miesiąca okupuję leniwie domowe pielesze i próbuję sobie wszystko poukładać w głowie. Uprzedzę pytania – nie, na razie nie mam w planach przemianowania bloga na parentingowego. Ta decyzja wynika głównie z jednego powodu – kompletnie nic nie wiem o dzieciach, a jeszcze mniej o ich wychowaniu. Cóż więc mogłabym Wam przekazać? Byłby to pierwszy blog parentingowy z cyklu czego absolutnie nie powielać. Oczywiście tematów okołociążowych już unikać nie będę. Także do sierpnia możecie się spodziewać się tu odrobiny inspiracji związanej z modą ciążową. Co będzie dalej? Tego nie wie nikt 😉

sweter sh 5 zł

torba vintage

spodnie h&m 130 zł

narzutka new look 10 zł

buty merg.pl

naszyjnik c&a 5 zł

kolczyki nn