Pizza z kamienia w 8 minut

Pizza pieczona na kamieniu

 

Każdy lubi pizzę, jeśli znacie kogoś kto pizzy nie lub nie utrzymujcie z nimi kontaktu to pewnie dewiant, zboczeniec, pedofil albo wszystko w jednym. Prawdą również jest że praktycznie nigdy dwie osoby nie zgodzą się na te same składniki na pizzy. Wychodząc na przeciw potrzeb klientów pizzerie robią pizze pół-na-pół, ale po co zamawiać gdy można zrobić po swojemu?

Dobrze jest sprawić sobie kamień do pieczenia pizzy, wystarczy zwykły 3cm grubości kawał granitu o wymiarach blaszki waszego piekarnika. Każdy kamieniarz będzie w stanie taki dociąć i będzie to taniej niż te sprzedawane w internetach.

Moja złota proporcja na ciasto na pizzę to 2 szklanki wody na 1 kg mąki. W letniej wodzie rozpuszczamy łyżeczkę suchych drożdży lub pół kostki świeżych dajemy 2 łyżeczki cukru i 1 łyżeczkę soli, odstawiamy na 15 min, ja to robię w kubku do odmierzania ilości składników który ma ponad 0.5l, jak się pojawi drożdżowy kożuch na górze kubka wlewa zawartość do dużej plastikowej misy, wsypuję całe kilo mąki i zaczynam mieszać aż otrzymam zwartą kulkę ciasta która już nie lepi się do dłoni. Zwykle ma ona blisko 1.5kg i dzielę ją na 3 mniejsze kulki z których zrobię 3 blaty 35x25cm (bo takiej wielkości jest mój kamień). Takie ciasto można przygotować kilka godzin przed pieczeniem i trzymać w lodówce by nie rosło za bardzo.

Krok 1: Ciasto

  • 2 szklanki letniej wody
  • 1kg mąki (zwykła biała)
  • 1 łyżeczka drożdży suchych
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli

Jednym z ważniejszych elementów pizzy jest sos. Podstawowa pizza to ciasto sos i ser, gdzie ciasto ma być upieczone na złoto, lekko żujące i ze spieczonym brzegiem tak sos dostarcza dużo aromatu tej suchej bule. Sos można zrobić nawet kilka dni przed czasem, musi być on gęsty, aromatyczny i czosnkowy. Zwykle stosuje 2 słoiczki koncentratu pomidorowego, który rozcieńczam 2-3 razy ilością wody co sam koncentrat. Czyli jak mamy 2 słoiczki 350ml, to daję kolejne 700ml wody na każdy słoiczek. Sól nie jest konieczna. Ale kopiasta łyżka bazylii, kopiasta łyżka oregano, kopiasta łyżka tymianku, 4 ząbki czosnku i łyżeczka płatków chilli zdecydowanie wymagana. Dla równego rozprowadzenia składników miksuje wszystko nożem do zup na maksymalnej prędkości. Lubię często dać szałwię, czarny pieprz i czosnek w proszku ponieważ ma inny smak od świeżego. Taka mikstura może stać w lodówce kilka dni i tylko nabierze mocy.

Krok 2: Sos do pizzy

  • 2 słoiczki koncentratu pomidorowego 350ml
  • 1400ml wody
  • suszona bazylia (1 łyżka)
  • suszone oregano (1 łyżka)
  • suszony tymianek (1 łyżka)
  • płatki chilli (1 łyżeczka)
  • 4-5 ząbków czosnku

Ser nie jest filozofią, ma być tarty by równomiernie pokryć pizzę. Dla dodatkowego efektu wizualnego można losowo poukładać mozzarellę w plastrach. Mozzarella jest mało aromatyczna, w dodatku te sprzedawane w Polsce są jeszcze słabsze a importowane bardzo drogie. Może Włosi kładą mozzarellę bawolą na swoją pizze ale lepiej jest przygotować autorską mieszankę serów np. gouda, edam i cheddar która znacznie lepiej będzie smakować. Dobrym acz drogim pomysłem jest wykorzystanie sera pleśniowego, ale trzymajcie się z dala od polskich lazurów czy rokpoli, niestety dobry ser pleśniowy kosztuje z 50 -80zł/kg im bardziej masny i przerośnięty pleśnią tym lepszy.

Reszta składników pozostawiam wedle uznania. Zwykle daję salami, jalapeno, chilli, cebulę cukrową, paprykę, pieczarki i boczek. Na koniec po wyjęciu z piekarnika posypuję pizzę świeżą drobno pokrojoną bazylią, daje to ten dodatkowy aromat.

Jak już mamy piękny blat z sosem, serem i składnikami (najlepiej na papierze do pieczenia) rozgrzewamy piekarnik do ilu skala pozwala, u mnie to 265 stopni C, górna i dolna grzałka, kamień na dolnej półce ma złapać całe ciepło. Na dużej drewnianej szufli wsuwam pizze do pieca. Przykręcam ogień na górnej grzałce i ustawiam timer na 8 min. Już po 5 min ser bombluje i brzegi stają się chrupkie. kluczem jest bardzo bardzo gorący kamień wtedy spód wyjdzie lekko złoty i suchy. Można sprawdzić przed wyjęciem i ewentualnie potrzymać troszkę dłużej na kamieniu z wyłączoną górną grzałką.

No, co miało być prostym krótkim poradnikiem jak pizzę zrobić zamieniło się w epopeję ale chyba streściłem wszystkie kluczowe informacje.

Powodzenia i smacznego!

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *