Boczek duszony

Monika
Wielkanoc
21.03.2018 10:28
Boczek duszony

Przed obsmażeniem oczyszczamy boczek z czosnku, żeby się nie przypalił (czosnek, nie boczek), z powrotem wrzucamy go już do duszenia. Te były traktowane dymem, ale duszenie boczku przetrwało do dzisiaj 🙂 Odkąd wyprowadziłam się z domu, z boczkiem tym spotykałam się tylko przy świątecznym stole. Szczególnie Gnom, który zeżarł nam chyba z pół kawałka 🙂 Składniki: ok. 1 kg surowego boczku 5-6 łyżeczek soli 10 ząbków czosnku 1 łyżeczka curry 1 -2 spore szczypty suszonego oregano ok. 1 łyżki smalcu lub oleju Przygotowanie: W sumie nie wiem, czemu wcześniej tego nie zrobiłam, bo nie ma z tym żadnej filozofii. Jeśli nie, to tutaj znajdziecie jeszcze coś co można zajadać na kanapce: panierowane polędwiczki z ziołami, pasztet z oliwkami w kruchym cieście, pieczeń wieprzowa. Kiedy byłam w wieku moich dzieciaków oczywiście za nic w świecie go nie tknęłam, bo był tłusty 🙂 A najlepsze w tym wszystkim jest to, że moje dziewczyny zajadają się tym tłuściutkim boczusiem 🙂 Jednak kiedy zaczęliśmy mieć dojścia do wędzarek (tak, życie w bloku bywa ciężkie 😉 ) skończyło się duszenie schabików, szyneczek, karczków. Jednak Kawa tak długo już mi wiercił dziurę w brzuchu, że musiałam go zrobić u nas w domu. Co pewien czas możemy boczek przewrócić z jednej strony na drugą. Obsmażamy boczek z każdej strony na złoto-brązowy kolor. Wtedy zajadałam się duszonym schabem, czy szynką, które moja Mama przygotowywała w ten sam sposób. Nigdy jakoś nie mogłam się zebrać, żeby samej go zrobić.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: http://gotowac.com.pl/boczek-duszony-mama-uczy-gotowac/