Ekspresowa pizza z chlebków naan z chorizo i mozzarellą

W takiej sytuacji większość z nas sięga zwykle po telefon, mówiąc: halo, czy tu pizza? i czekając na dostawę, czujemy, jak skręca nam już żołądek na myśl o placku z ciągnącym się serem. Podczas jednej z takich skręcającej żołądek chwil z lodówki spojrzał na mnie (albo raczej ja na niego) kawałek chorizo. Wyciągam przygotowane na takie dramatyczne chwile chlebki naan z zamrażarki, smaruję je passatą i wrzucam na górę to, co akurat się nawinie. Uważam, że po prostu nie ma lepszego sposobu na rozprawienie się z pizzowym głodem (czyt. nieprzerwaną ochotą na pizzę, która nie daje nam myśleć o czymkolwiek innym.