Tort Podwójnie Czekoladowy z Bitą Śmietaną i Truskawkami

Magdalena
Ciasta
04.05.2016 15:23
Tort Podwójnie Czekoladowy z Bitą Śmietaną i Truskawkami

Ja osobiście uważam, że to torcik mocno owocowy, bo przecież czekolada wytwarzana jest z ziaren kakaowca, więc traktują ją jako owoc, a tort przejawia mocne działanie antydepresyjne, bo po jednym kawałku poziom serotoniny osiąga nieprawdopodobnie wysoki poziom, ale to normalne, skoro w to ciasto wpakowałam pół kilograma czekolady :) BROWNIE: 200 g czekolady gorzkiej 200 g masła 200 g cukru 4 jajka (żółtka i białka osobno) 50 g mąki pszennej W jednej misce porządnie zmiksowałam żółtka ze 100 g cukru, a w drugiej misce ubiłam białka na pianę, po czym partiami dosypywałam 100 g cukru, pina powinna być sztywna bez wyczuwalnych grudek cukru, ale to wiecie przecież :) No i co roku tort na swoje urodziny muszę zrobić sobie sama, bo jeszcze nikt nie wpadł na to aby mi taki tort urodzinowy zrobić, kupić, zamówić, nie ważne. Ciasta nie wyciągamy z tortownicy i dopiero jak całkowicie wystygnie zabieramy się za Mousse au Chocolat. MOUSE AU CHOCOLAT: 200 g gorzkiej czekolady (min. 60% zawartości kakao) 6 jajek (żółtka i białka osobno) szczypta soli Do masy czekoladowej w trzech partiach wkładałam pianę z białek mieszając łyżką w taki sposób, aby piana nie siadła. i jak już cała piana z białek jest wmieszana w masę przelewam ciasto do tortownicy, wyrównuję powierzchnię łyżką i wkładam do nagrzanego piekarnika, oczywiście do 180 stopni i piekę 35 - 40 minut. W tym czasie do rondelka włożyłam masło pokrojone na mniejsze kawałki i na bardzo małym płomieniu rozpuściłam. Jak tylko masło się rozpuściło zdjęłam rondelek z ognia, wsypałam posiekaną czekoladę i rozpuściłam ją w maśle. Kiedy rozpuszczona masło z czekoladą osiągnęło temperaturę pokojową miksując żółtka cienkim strumieniem wlewałam do nich masło z czekoladą cały czas miksując. Sposób przygotowania: W dużej misce rozpuszczam na parze czekoladę połamaną na kosteczki. Ciasto urośnie, a potem podczas stygnięcia lekko opadnie tworząc charakterystyczne pęknięcia, nie przejmujcie się, tak ma być :) W tym przypadku była to tortownica o średnicy 23 cm z ceramicznym dnem, jeśli używam zwykłej smaruję dno masłem i wykładam papierem do pieczenia wypuszczając go poza tortownicę. Następnie do tej masy dodaję w kilku partiach pianę z białek, oczywiście cały czas mieszam. W tym roku weny brakło na cokolwiek, poszłam po najmniejszej linii oporu i zrobiłam taki. Fakt, że jak nigdy torcik zniknął w ciągu jednego dnia i zajmował się nim tylko Młody o czymś świadczy. Wiadomo nie od razu, ale co jakiś czas chce się jeszcze i jeszcze. Tymczasem ja co roku staram się przygotować go o takim smaku aby właśnie synowi najbardziej smakował, bo ja kawałek, dwa i koniec. NIE DODAJEMY CUKRU DO Mousse au Chocolat, jak zrobicie to sami stwierdzicie, że nie ma takiej potrzeby ;) Teraz tylko bardziej delikatnie, aby masa nie straciła na puszystości. Tak mieszam i dodaję do momentu, w którym skończą mi się żółtka. Nie będziemy dociekać dlaczego, bo czuję, że nie znajdziemy racjonalnego wytłumaczenia. Masa będzie bardzo gęsta, ale nie przejmujcie się. Piekarnik ustawiłam na 180 stopni aby się nagrzewał. Białka ubijam z solą na sztywną pianę.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: http://blondynkagotuje.blogspot.com/2016/05/tort-podwojnie-czekoladowy-z-bita.html