Od 14 lipca tego roku obowiązuje ustawa dotycząca aplikacji mObywatel. Zgodnie z prawem, okazanie znajdującego się w niej dowodu osobistego jest wystarczające między innymi do załatwienia urzędowych spraw. Jak jednak informuje portal money.pl - nie zawsze się to sprawdza. Poznaj szczegóły.
Dowód osobisty w aplikacji mObywatel
Zgodnie z nową ustawą, mDowód osobisty znajdujący się w aplikacji mObywatel, to pełnoprawny dokument tożsamości. Okazanie dowodu w aplikacji na przykład w urzędzie, w czasie kontroli służb mundurowych, czy w kontakcie z organami administracyjnymi powinno wystarczyć, aby załatwić sprawę.
Obecnie, jak czytamy na stronie rządowej, dowód osobisty w fizycznej, plastikowej wersji potrzebujemy jedynie:
- W banku (do 1 września 2023 roku).
- Przy przekraczaniu granicy.
- W razie konieczności wyrobienia nowego dowodu osobistego.
Problem z weryfikacją tożsamości w Karczewie
Portal money.pl opisał sytuację jednego ze swoich czytelników. Mężczyzna udał się do Urzędu Stanu Cywilnego w Karczewie w celu odebrania aktu małżeństwa.
Mężczyzna nie miał przy sobie dowodu osobistego w formie fizycznej, ani paszportu. Okazał więc mDowód osobisty w aplikacji mObywatel. Zgodnie z przepisami prawa, to w zupełności powinno wystarczyć.
Okazało się jednak, że pani obsługująca mężczyznę nie mogła zweryfikować jego tożsamości, bo…nie posiada czytnika kodów QR.
Urzędniczka powiedziała, że nie mają komórek służbowych, którymi mogliby zeskanować kod QR. I nie honorują przez to mObywatela – opowiedział mężczyzna w rozmowie z portalem.
Co ciekawe, money.pl poszło więc o krok dalej i skontaktowało się z Urzędem Stanu Cywilnego z zapytaniem, czy posiadając jedynie aplikacje mObywatel można odebrać akt małżeństwa. W odpowiedzi usłyszeli, że nie, a urzędnik podał ten sam argument - brak czytnika kodów QR.
Dokumenty w aplikacji mObywatel
W nowej wersji aplikacji mObywatel można wygenerować, oprócz dowodu osobistego, także mLegitymację szkolną, studencką, dokumentującą niepełnosprawność lub stopień niepełnosprawności (ON), legitymację poselską, senatorską i kartę rowerową.
Pojawia się więc pytanie, czy problem z respektowaniem dokumentów z aplikacji mObywatel jest szerszy, czy dotyczy tylko jednostkowych przypadków.
