Kilka dni temu w Sopocie odbył się koncert Polsat SuperHit Festival. Na scenie pojawiło się wiele polskich gwiazd, ale też bardzo popularny obecnie włoski zespół Maneskin, który wygrał tegoroczną Eurowizję. Po koncercie zespół jednak pozbył się otrzymanej w Sopocie nagrody. Dlaczego? Wydano oświadczenie w tej sprawie.
Polsat SuperHit Festival
Podczas koncertu w Sopocie wystąpili między innymi Beata Kozidrak, Kayah, Doda, Justyna Steczkowska, Michał Szpak, czy Sanah.
Swoje piosenki i eurowizyjny hit zaprezentował również zespół Maneskin.
W przerwie między piosenkami zespół otrzymał od prowadzących programu między innymi statuetkę, którą oddał dzień po koncercie. Od tamtej pory w sieci aż huczy od spekulacji.
Fani zastanawiają się, z jakiego powodu Maneskin nie wziął ze sobą nagrody otrzymanej w Polsce.
Jedni twierdzili, że to reakcja na to, że w nieodpowiedni sposób zostali potraktowani podczas koncertu w Sopocie. Inni natomiast podejrzewali, że statuetki nie można było wziąć ze sobą do samolotu.
Dlaczego Maneskin oddał statuetkę z Sopotu?
Prawda okazuje się dla polskich fanów jednak dużo bardziej zadowalająca. Manager zespołu wydał bowiem oświadczenie w tej sprawie. Okazało się, że polscy fani zrobili na członkach zespołu ogromne wrażenie. Oddając im nagrodę chcieli docenić to, że wiele dni czekali pod hotelem, aby ich zobaczyć.
- Management zespołu Maneskin przekazał nam informację, że zespół zakochał się w polskich fanach i chciał dać im coś naprawdę specjalnego, żeby podziękować im za dni i noce, które spędzali pod hotelami i za całe wsparcie fanów, które czuli podczas wizyty w Polsce - czytamy w oświadczeniu wysłanym do Plejady.
Okazuje się więc, że popularny włoski zespół czuł się w Polsce bardzo dobrze, wbrew wielu opiniom. Oddanie polskim fanom nagrody miało być forma podziękowań.
To nie jedynie odważne zachowanie zespołu
Przypomnijmy, że podczas koncertu w Sopocie dwóch członków zespołu Maneskin pocałowało się, aby zaapelować o równość i szacunek dla osób ze społeczności LGBT.
