MIGDAŁOWE CIASTECZKA

KAROLINA
Ciasta
20.12.2019 20:47
MIGDAŁOWE CIASTECZKA

Grudzień ten z mojego dzieciństwa, z choinką ze szklanymi bombkami, których teraz się już prawie nie spotyka, z zaspami śniegu, z czerwonymi policzkami, za dużymi rękawiczkami, które zawsze się gdzieś gubiły, z czerwonymi Relaksami na stopach jest totalnie inny obecnego. Pamiętam natomiast, jak każdego roku w grudniu, był czas, w którym każde z nas, a mam na myśli moje rodzeństwo, nie mogliśmy się doczekać paczek świątecznych z pracy mamy! Pamiętam ciastka z maszynki, takiej stalowej, w której zawsze mieliło się mięso, miała taką specjalną nakładkę i można było, tak jakby wygniatać z niej kruche ciastka. Nie wiem, czy jeszcze coś takiego istnieje i czy dzieci dostają prezenty na Święta od pracodawcy rodziców, ale pamiętam do dzisiaj, jak każdego dnia się rozkładało na dywanie czekolady i liczyło ile jeszcze zostało do zjedzenia. A no nic, tak to już jest, jak się jest dzieckiem, które choć ledwo pamięta to wychowało się w czasach PRL-u. Masło to był towar deficytowy, nie kupowało się go w sklepach, ale robiło samemu z mleka, a dokładnie ze śmietany. Jak Wam napiszę, że robiło się je na smalcu, to pewnie nie uwierzycie, ale dokładnie tak było. Śmietanę babcię zbierała codziennie z mleka, które stało w ganku (bo tam było zimno) i łyżką każdego dnia do słoja zlewała babcia śmietanę. Te z mojego dzieciństwa to właściwie tylko te z maszynki innych nie pamiętam. Grudzień chyba od zawsze kojarzył mi się i tak już pewnie zostanie, z czystą rozpustą.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: https://smykwkuchni.blogspot.com/2019/12/migdaowe-ciasteczka.html