Ciasto z musem śliwkowym wg siostry Anastazji

Ewa
Ciasta
15.09.2018 8:00
Ciasto z musem śliwkowym wg siostry Anastazji

mleka (w temp. pokojowej) 100 g masła, roztopionego 1 łyżeczka proszku do pieczenia Mus śliwkowy: 1,2 kg śliwek węgierek 3 galaretki czerwone opcjonalnie cukier do smaku Krem śmietankowy: 500 ml śmietany 36% 3 łyżeczki żelatyny 100 g wiórków kokosowych cukier puder do smaku ;) Ciasto I: 200 g masła 200 g mąki 150 g cukru pudru 8 żółtek 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia Ciasto II: 1/2 szkl. Ciasto I piekłam krócej niż zaleca siostra Anastazja – u niej to 25-30 minut, u mnie po 15 minutach ciasto było gotowe. Rozprowadzałam go na blaszkach za pomocą łyżki (początkowo może się wydawać, że ciasta jest mało, ale ładnie ono urośnie w piecu). Moim zdaniem najlepiej smakuje krojone na cienkie kawałki (cieńsze niż widać u mnie na początkowych zdjęciach). Przelewamy do formy (21x32cm) wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25-30 minut. Ja dosłodziłam go też 1 łyżką cukru – należy jednak pamiętać, że galaretki są słodkie i po wmieszaniu ich do musu jeszcze go dosłodzą. Mus śliwkowy jak dla mnie super sprawa – czuć było śliwki, a jednocześnie posmak galaretki (truskawkowej, w moim przypadku). Na ciasto I (najlepiej w formie) wykładamy połowę tężejącego musu śliwkowego. Porcja jest dosyć duża, ciasto jest wysokie i podzielne, więc raczej sprawdzi się w sytuacji, gdy spodziewamy się gości. Ciasto dzielimy na dwie części, przekładamy do blaszek (21x32cm) wyłożonych papierem do pieczenia. Choć mnie ciasto nie powaliło, bardzo smakowało mojej Mamie – myślę więc, że wszystko to rzecz gustu Następnie zmniejszając obroty miksera stopniowo dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia, mleko* oraz roztopione, przestudzone masło. Do ciasta II dodałam mniejszą ilość mleka (tyle ile zostało mi po odlaniu go do ciasta I). Pod koniec dodajemy cukier puder do smaku oraz rozpuszczoną żelatynę oraz połowę wiórek kokosowych. Zazwyczaj ciasta od siostry Anastazji mnie zachwycają, a to nie wzbudziło we mnie AŻ takich uczuć. Przekrojone na pół i pozbawione pestek śliwki przekładamy do rondelka z grubym dnem. Z jednej strony wyszło dobre, z drugiej – tylko dobre. Udostępnij Zapisz Do tego ciasta – przyznać muszę – mam mieszane uczucia.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: http://smakinatalerzu.pl/2018/09/15/ciasto-z-musem-sliwkowym-wg-siostry-anastazji/