Filet z indyka faszerowany mielonym mięsem z kurczaka i pieczarkami

Ewa
Obiad
18.04.2018 8:17
Filet z indyka faszerowany mielonym mięsem z kurczaka i pieczarkami

Jeśli mamy termometr do mięsa sprawdzamy temperaturę – w przypadku mięsa drobiowego nie powinna być ona niższa niż 75 stopni (u mnie 82 stopnie, czyli podawane przez różne źródła maksimum jakie powinno osiągnąć takie mięso, zanim zrobi się przesuszone). Dzieje się tak nie dlatego, że owego mięsa nie lubię, ale wiąże się to z brakiem doświadczenia i wyczucia temperatury piekarnika, a co za tym idzie lekką obawą przed niedopieczeniem lub przesuszeniem mięsa. Dopatrzyłam się tylko jednej wady – termometr działa na baterię CR2032 (termometr wyłącza się samoistnie po około 5 minutach), która przynajmniej w mojej okolicy jest dość trudno dostępna. U nas pojawił się na obiad przez dwa dni z rzędu (to na prawdę duża porcja), raz solo, a raz z sosem pieczarkowym. mleka 2 małe cebule 1 małe jajko 300-350 g pieczarek 2 ząbki czosnku 1 łyżeczka ostrej musztardy suszony majeranek sól, pieprz olej 1 łyżka masła Umyte i osuszone ręcznikiem papierowym mięso nacinamy w jego najgrubszej części, tworząc tzw kieszeń. Polecam na odświętny obiad:) 1 pierś z indyka (u mnie 1,2 kg) 1 duża pojedyncza pierś z kurczaka 1/2 kajzerki ok. 1/4 szkl. Istnieje niepisana zasada, że mięso powinno się piec przez około godzinę na każdy kilogram, jednak nie zawsze piekarnik nagrzewa się do pożądanej temperatury. Działanie jest bardzo proste – wystarczy włączyć termometr i wbić do potrawy w jego najgrubszej części, a już po chwili na wyświetlaczu pojawia się jego temperatura. Jak widzicie, zastosowanie jest wszechstronne;) Elektroniczny termometr z sondą firmy Westmark możecie zakupić w promocyjnej cenie w sklepie internetowym Tarka i Miarka (link do produktu TUTAJ – KLIK). Z tego też względu czasami może się zdarzyć, że ta sama potrawa raz smakuje wyśmienicie, a raz brakuje jej do perfekcyjności tych kilku minut w piecu. Można z jego pomocą sprawdzić temperaturę wina, jak również wykorzystać do temperowania czekolady (tego jeszcze nie przetestowałam, ale myślę, że się nada;)). To jednak drobna wada przy wielu innych korzyściach, jakie płyną z posiadania takiego termometru (a baterię można kieeeedyś zakupić w sklepie internetowym;). Co do indyka, to tak przygotowany bardzo nam wszystkim smakował. Nie był surowy, ale co ważne – nie był też zbyt suchy, a wiadomo, że przesuszonego mięsa nikt nie lubi. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180-190 stopni i pieczemy przez około 85-90 minut (jeśli Wasze mięso będzie ważyć mniej, odpowiednio skróćcie czas pieczenia – ja zwykle daję około 5-8 minut zapasu (do zasady 1h/1kg) i o tyle dłużej zapiekam). Ano dlatego, iż w mojej kuchni pojawił się nowy, bardzo przydatny gadżet, a mianowicie termometr do mięsa. W takim wypadku taki termometr może się okazać nieoceniony i ja bardzo Wam taki zakup polecam. Inne termometry – nie tylko elektroniczne – możecie zobaczyć w specjalnej zakładce sklepu Tarka i Miarka (KLIK). Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju z 1 łyżką masła, wrzucamy cebulę. Filet z kurczaka myjemy, osuszamy i mielimy w maszynce do mięsa. termometr nada się nie tylko do mięsa. Dodajemy 2 łyżki oleju, sól, pieprz oraz roztarty w dłoniach majeranek (ok. 1 łyżeczkę).