PLACKI ZIEMNIACZANE MOJEJ BABCI

KAROLINA
Obiad
12.01.2018 15:53
PLACKI ZIEMNIACZANE MOJEJ BABCI

SKŁADNIKI: - 2 litry zmiksowanych bądź startych na tarce ziemniaków dobrej jakości - 3 jajka - 3- 5 łyżek mąki pszennej w zależności od mączystości ziemniaków (im mniej tym lepiej, im więcej tym będą bardziej twarde! ) - sól, pieprz - 1 cebula - zmiksowana blenderem - opcjonalnie 2-3 zmiksowane ząbki czosnku - olej rzepakowy do smażenia NIE DODAWAJ Ale chyba nie znam nikogo kto nie lubi placków ziemniaczanych, w moim domu nie wiem czemu nazywano je blinami, chociaż z blinami na drożdżach nie mają nic wspólnego, być może to kwestia nazewnictwa, w zależności od regionu. Podawała je zazwyczaj -chociaż to słowo nad wyrost, po prostu zdejmowała na talerz gorące prosto z patelni, a my prawie parząc palce, od razu takie chrupiące, pałaszowaliśmy z cukrem bądź z cukrem i śmietaną- taka wersja niskokaloryczna heheheh. No nie ma co ukrywać, że prym wiodą tutaj ziemniaki jakie użyjemy, najlepiej wybierać te w kolorze żółtym, są bardziej mączyste i kleiste, właśnie z nich placki wyjdą wyśmienite. Kiedyś ziemniaki tarło się na tarce, na szczęście te czasy mamy już za sobą, dziś możemy wykorzystać dot ej czynności roboty, malaksery kuchenne bądź jak ja blender. Placki smażymy zawsze na dobrze nagrzanej patelni najlepiej żeliwnej i na oleju rzepakowym. Moja babcia tak właśnie nazywała smażone wtedy w głębokim tłuszczu placki ziemniaczane- blinami.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: http://smykwkuchni.blogspot.com/2017/02/placki-ziemniaczane-mojej-babci.html